otwartość

Młodzi dla młodych

Zbliża się godzina 11:00. Za chwilę mamy pójść do pobliskiego liceum, aby poprowadzić tam rekolekcje. Jest Środa Popielcowa, rozpoczyna się Wielki Post. Dla wielu księży to czas różnych rekolekcji, wielu godzin spędzonych w konfesjonale, indywidualnych rozmów z różnymi ludźmi. W tym roku, jakoś szczególnie skupiam się na rekolekcjach dla młodzieży licealnej, lub dla ostatnich klas szkoły podstawowej. Chociaż nie jest to regułą, bo w swojej szkole będę miał rekolekcje dla

Która duchowość jest dla mnie?

Kilka lat temu, pojechałem na swoje coroczne rekolekcje do jednego z moich współbraci, który mieszkał na obrzeżach Krakowa. Mała parafia, blisko lasu i Wisły. Pojechałem z chęcią poznania Modlitwy Jezusowej. Był to też czas, kiedy nałogowo słuchałem podcastów tynieckich Benedyktynów. Po kilku dniach prób modlenia się Modlitwą Jezusową, doszliśmy razem z tym moim współbratem do przekonania, że raczej nie jest to metoda, która mi może odpowiadać podczas tych rekolekcji. Wróciłem

Kim jest ksiądz i czy można się z nim umówić? Czego ksiądz może nauczyć się od uczniów?

Co ma wspólnego młody z Ewangelii z koronawirusem?

Ta Niedziela jest nazywana Niedzielą Laetare, czyli RADOŚCI. No, ale jak tu się cieszyć, skoro wokół nas panuje epidemia, ludzie leżą w szpitalach, szkoły są pozamykane, w kościołach jest niewielu ludzi i prawie wszyscy siedzimy w domach? Na to idealnie dzisiaj odpowiada Ewangelia, Jest niesamowicie odpowiednia na te czasy. Po prostu, gdy ją przeczytałem, pomyślałem o tym, co Pan Bóg chce nam dzisiaj powiedzieć przez tego młodego człowieka, który spotyka

Msza w czasie koronawirusa

W naszej wspólnocie zakonnej ostatnio dyskutowaliśmy nad tym, co zrobić w niedzielę, w związku z pojawieniem się epidemii koronawirusa w naszym kraju. Zastanawialiśmy się, czy odwoływać Msze, czy je poprowadzić. Postanowiliśmy, żeby w tę niedzielę odprawić wszystkie Eucharystie, które mieliśmy zaplanowane. Nie wiedzieliśmy ilu wiernych przyjdzie. Sam też namawiałem, aby z racji zagrożenia epidemicznego nie ruszać się z domu. Muszę przyznać, że cieszę się, że niewielu dzisiaj przyszło. Chociaż bardzo

Młodzi są… wymagający

Ostatnio nie mam za bardzo czasu na czytanie tekstów papieskich dotyczących młodych. Taki był pierwotny pomysł na tego bloga. Mam nadzieję, że kiedyś może uda mi się do tego wrócić. Dzisiaj trochę o wymaganiach. Ale nie o tych, które dorośli stawiają młodym, lecz o tych, które są stawiane przez młodych nam – dorosłym. Tak, jak ja je widzę.

Ksiądz w glanach co po uliczkach i szkole się szlaja.

Dzisiaj będzie o glanach… moim ulubionym obuwiu. Ci, którzy dobrze mnie znają wiedzą, że lubię w nich chodzić, zarówno po mieście, jak i do pracy w szkole. Przypuszczam, że nie przepadają za nimi tylko panie sprzątające w szkole, bo zostawiają po sobie sporo śladów. Na katechezie jestem sobą. Stoję przed moimi uczniami nie, jako ktoś sztuczny, lecz jako jak najbardziej obecny z nimi ks. Kuba. Skoro lubię szczerość, to jestem

foto: https://www.vinnies.org.au/page/Our_Impact/Children_and_Education/Young_people_%E2%80%93_our_past_present_and_future/

Opowiem Tobie o mojej Niedzieli

Niedziela w życiu księdza, to wyjątkowy dzień. Dla mnie jest to dzień wielu spotkań i rozmów z młodymi. Jest to zawsze czas bardzo intensywny i… pełen błogosławieństw. Najważniejsza sprawa to oczywiście Msza Święta. Dzisiaj miałem dwie Msze – pierwszą o 9:00 i później Mszę z udziałem dzieci o 12:00. Nic szczególnego, może ktoś powiedzieć  – wielu księży tak ma. Jednak chcę opowiedzieć o tym, jak Niedziela jest dla mnie ważna

Maryja, Młodzi i praca, czyli o zakasanych rękawach.

Niedawno obchodziliśmy Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Ciekawe były czytania zaproponowane na ten dzień, zwłaszcza Ewangelia (Łk 1, 39-56): Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona.

Młodzi (bez) nadziei

Jak sprawić, aby młodzi widzieli nadzieję na dobre życie? Takie mniej więcej pytanie krąży mi po głowie od samego rana. Ciekawe dlaczego, bo przecież jest długi weekend i człowiek powinien sobie od pewnych spraw odpocząć. Niestety chyba nie od wszystkich da się odpocząć. Zawsze powracają konkretne osoby i ich historie, niekiedy bardzo trudne. Historie ze spowiedzi i rozmów duchowych lub też ze zwykłego słuchania młodych. Nie będę ich tutaj powtarzał,

Przejdź do paska narzędzi