Pozwolę sobie tym tekstem odpowiedzieć na artykuł Pana Michała Drożdża, który pojawił się niedawno na jego blogu, w związku z Bożym Ciałem. Przyznam, że na początku zareagowałem na niego bardzo emocjonalnie, czego dałem upóst w moim komentarzu na Twiterze. Spróbuję jednak podejść da tego tekstu w sposób spokojniejszy. Nie jest też moim zamiarem jakiekolwiek atakowanie Autora. Chciałbym po prostu podzielić się moimi przemyśleniami.